Muzy Młodej Polski. Życie i świat Marii, Zofii i Elizy Pareńskich

img
Autor: Monika Śliwińska

Przycisk z napisaem zamów

W książkach Moniki Śliwińskiej pięknie ożywa świat, którego już nie ma. Autorka szczególnie upodobała sobie Młodą Polskę.

Bohaterkami niniejszej publikacji są trzy siostry Pareńskie, córki lekarza internisty, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego Stanisława Pareńskiego i jego żony Elizy z Mühleisenów. Pareńscy byli znaną, szanowaną, zamożną krakowską rodziną. W swojej rezydencji (ul. Wielopole 4) pani Eliza prowadziła salon, w którym spotykała się śmietanka towarzyska: lekarze, literaci, artyści. Inteligentna, towarzyska, osoba znająca się na sztuce wypromowała Stanisława Wyspiańskiego i Witolda Wojtkiewicza.

Najmłodsza z córek także nosiła imię Eliza. Ona i jej siostry były portretowane przez bywalców salonu. Z lat szkolnych pamiętam portret Elizy w niebieskiej sukience, wśród pelargonii, autorstwa Wyspiańskiego. Najmłodsza Pareńska, podobno najpiękniejsza, w odróżnieniu od sióstr, była osobą bardzo nieśmiałą. Już od wczesnej młodości lęki społeczne uśmierzała najpierw alkoholem, później morfiną, co tragicznie odbiło się na jej krótkim życiu…

Maria, zwana Maryną, była najstarszą córką doktorostwa Pareńskich. Ona i Zosia (średnia córka) trafiły na karty „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego. Maryna była przeciwieństwem Elizy – dynamiczna, aktywna, wesoła, słowem dusza towarzystwa.

Jej nauczycielem historii sztuki był Lucjan Rydel. Miał kłopoty z subordynacją uczennicy! Maryna trzy razy wychodziła za mąż. Pierwszym mężem był lekarz, profesor Uniwersytetu Lwowskiego Jan Raczyński. Po jego śmierci Maria wyszła za rosyjskiego oficera Romana Jasińskiego. To nieudane małżeństwo szybko się skończyło. Trzecim mężem znów był lekarz i profesor Uniwersytetu Lwowskiego – Jan  Grek. Małżonkowie i szwagier Marii zostali zamordowani przez hitlerowców 4 lipca 1941 r. na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie. Dlaczego rozstrzelano Marię i jej dwie sąsiadki, mimo że Niemcy wówczas mordowali tylko mężczyzn, profesorów? Po intrygującą odpowiedź odsyłam do książki.

A kim był szwagier Marii? To mąż Zosi – Tadeusz Boy-Żeleński. Średnia córka Pareńskich najwcześniej wyszła za mąż. Miała wówczas 18 lat. Szczęście małżeńskie trwało kilka lat. Para doczekała się jedynaka Staszka (imię po dziadku i stryjku), który będzie podporą Zofii na stare lata. Miłość wyparowała, ale Żeleńscy nie rozeszli się. Mieszkali razem, byli przyjaciółmi i współpracownikami. Zosia wspierała twórczość męża (przepisywała teksty, robiła korektę, sprzedawała jego książki). To był sens jej życia. A prywatnie? On romansował z innymi paniami (aktorkami, dziennikarkami). Ona przez wiele lat była kochanką redaktora naczelnego krakowskiego „Czasu” Rudolfa Starzewskiego (Dziennikarz z „Wesela”; Wyspiański okazał się prorokiem! Wiedział „co komu w duszy gra”). Później związała się z Witkacym. Były też i inne romanse. Ale do końca życia najważniejsza dla niej była opieka nad literacką spuścizną męża.

Książkę czyta się z przyjemnością. Jest dobrze napisana. Autorka włożyła ogrom pracy, byśmy mogli śledzić ciekawe, barwne ale jednocześnie tragiczne życie sióstr Pareńskich, przedstawione na szerokim tle kulturalnego Krakowa i Lwowa na przełomie XIX i XX wieku. Publikacja dla każdego czytelnika zainteresowanego polską kulturą i literaturą!

Jolanta Przybylska

Polityka cookies i prywatności

Strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celu niezbędnym do prawidłowego działania serwisu, dostosowania strony do indywidualnych preferencji użytkownika oraz statystyk. Wyłączenie zapisywania plików cookies jest możliwe w ustawieniach każdej przeglądarki internetowej, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji w plikach cookies należy opuścić stronę.

Zaznacz cookies, które akceptujesz:
Powrót